czwartek, 20 października 2016

Belle & Boo "Ahoy There" #2 #FINAŁ

Jesień bywa w tym roku dosyć kapryśna. Przeważnie jest zimo, szaro i deszczowo, ale na szczęście pojawiają się też dni słoneczne kiedy cały świat nagle nabiera barw :) Czekam na nie z utęsknieniem aby móc zrobić kilka zdjęć pracom, które właśnie powstają.
Jak pisałam ostatnio, mój 2,5 roczny synek skrupulatnie dokonywał porannego odbioru mamusinych prac ;) dzięki temu obrazek 'Ahoy There'  powstał w zaskakująco szybkim tempie, potem musiał jeszcze poczekać kilka dni na słoneczną pogodę, abym mogła obfotografować haft. I oto jest!

Poznajcie więc chłopca o imieniu Ellis i jego konika Easy podczas zabawy w piratów :)


wtorek, 11 października 2016

Belle & Boo Ahoy There #1

Bardzo dziękuję za tak wspaniałą dawkę serdeczności i pozytywnych opinii pod błękitnym samplerem :) póki co odłożyłam go na jakiś czas do szuflady, a na tamborek powędrował nowy wzór z serii Belle i Boo...

Synek od dawna dopominał się o wyhaftowanie dla niego jakiegoś obrazka. Gdy więc tylko dowiedziałam się że we wrześniowym numerze magazynu Cross Stitcher ma pojawić się chłopięcy motyw z mojej ulubionej serii nie mogłam się wprost doczekać aż będę mogła postawić pierwsze krzyżyki :) z pomocą przyszła mi Ania prowadząca bloga ... z minionej epoki, u której zawsze z przyjemnością śledzę wszelkie nowinki wydawnicze. 

Teraz królują więc u nas piraci ;) udało mi się nawet znaleźć odpowiednią kolorowankę i wspólnie ją pokolorowaliśmy. 

Haftu przybywa nocami gdy maluchy pójdą spać, a rano szybko przybiegają żeby sprawdzić co nowego pojawiło się na lnie :) czuję więc silny doping z ich strony :D




poniedziałek, 3 października 2016

Sampler Scarlet Ribands #2

Mam cichą nadzieję, że piękna złota jesień nie opuściła nas na dobre. Pogoda za oknem ponura, cały dzień pada deszcz i ziąb przenika na wskroś... brr... 

Mam dla Was za to kilka wczorajszych, słonecznych zdjęć :) rozsiądźcie się więc wygodnie i zapraszam do oglądnięcia postępów w mojej pracy.

Ostatnie dni spędziłam z samplerem Scarlet Ribands. Po początkowych dylematach, którymi dzieliłam się z Wam w czerwcowym poście (klik) postanowiłam jednak kontynuować wybraną wówczas wersję kolorystyczną. Chyba szalę przeważyły zapewnienia męża, który jest miłośnikiem błękitów, że haft będzie prezentował się najlepiej właśnie w tej tonacji :)  

Najpierw zatem kilka zbliżeń: